Kolejny przepis na jesienne wieczory - prosty i pyszny, a przy tym kojący, niczym głos Alana Rickmana.
Podobny do piernikowych babeczek, ale bardziej wilgotny, dzięki dodatkowi jabłek. Przepis zaczerpnęłam z bloga Katie Cakes - tam znajdziecie wersję angielską i świetne zdjęcia.
Aromatyczny chlebek jabłkowo - pekanowy/Spicy Apple and Gingerbread Pecan Loaf
Na dużą formę chlebkową:
150g masła
150g ciemnego cukru trzcinowego
150g golden syrup
200ml mleka
250g mąki pszennej
1 łyżeczka cynamonu
1 łyżeczka imbiru (ja dodałam też łyżeczkę mixed spice)
1, 5 łyżeczki proszku do pieczenia
2 duże jajka
50g pekanów (zastąpiłam orzechami włoskimi)
3 kulki kandyzowanego imbiru, drobno pokrojone
2 jabłka, obrane i pokrojone na małe kawałki (dałam 3 małe)
Nagrzej piekarnik do 160 stopni, wysmaruj formę masłem. W rondlu rozpuść masło z cukrem i syropem, dodaj mleko, wymieszaj i odstaw do ostudzenia.
Do miski wsyp mąkę, przyprawy i proszek, wymieszaj i zrób w środku "studzienkę". Wlej do niej ochłodzoną mieszankę, lekko wymieszaj, następnie wbij jajka, na końcu dodaj jabłka, orzechy i kandyzowany imbir, wymieszaj. Przelej do formy i piecz ok. 50 minut.
Zamiast zdjęcia chlebka, bo jestem wciąż kiepską fotografką (poza tym możecie zobaczyć, jak wyglada, u Katie), zdjęcie niedawno wyhodowanej tu odmiany jabłka pod nazwą Redlove. Nie tylko skórka, ale i wnętrze owocu jest czerwone, i zawiera więcej antyoksydantów, niż "zwykłe" jabłka:
ja z tych niepiekacych ale bardzo zainteresowaly mnie te czerwone jablka. jesli jeszcze sa soczyste i "strzelaja" pod zebami to biore:-)
ReplyDeleteO, ciekawy przepis dla nas wyszperalas! Powoli zaczyna sie robic jesiennie, wiec i piekarnik bedzie czesciej eksploatowany ;)
ReplyDeleteA Redlove ma cudny kolor! Moze i do nas kiedys dotrze ;))
Pozdrawiam!
Te jabłka to wyglądają hipnotyzująco. Niesamowitej urody, naprawdę. A przepis do wykorzystania! :-)
ReplyDeleteAleż piękny kolor ma to jabłko, a na cieście wygląda jak gruszki gotowane w winie:)
ReplyDeleteGatto,
ReplyDeleteniestety nie mogę ich nigdzie kupić, jest to nowa odmiana i mało na razie sadów, więc są trudno dostępne - ale z opisu wynika, że słodkie i "chrupkie":-)
Beo,
pochwała od takiej mistrzyni jak Ty naprawdę mile łechcze moj ą próżność:-) Polecam, jest naprawdę pyszny.
Kasiu, Patrycjo,
prawda, że pięknie się prezentują, a i ponoć smaczne są bardzo.