Happy Valentine's Day! Czy kliknęliście już w uroczą animację na Google?
Przyznam, że my celebrujemy Walentynki, choć gotujemy dla siebie, czy kupujemy prezenty, także bez okazji. Bardzo przyjemnie było dostać kartkę i bieliźniany prezent, wieczorem zaś będziemy się raczyć czekoladowo - fistaszkowymi lodami z przepisu Williama.
Mam nadzieję, że Wasz dzień był równie udany - właśnie dostałam świetną nowinę, jeszcze nie zdradzę wszystkiego, tylko tyle, że osoby mieszkające w UK będą mnie i Małżonka mogły podziwiać na wizji już wkrótce, a z pewnym poślizgiem - i w Pl, choć na jednym z bardziej niszowych kanałów...
Parę Walentynkowych impresji:
|
Zdjęcie promujące nową linię bizuterii Dolce & Gabbana |
|
To nie PhotoShop - ten balsam do ust jest tu w sprzedaży |
|
Top Next - motyw serca jest obecnie bardzo modny, nie tylko 14 lutego |
|
Breloczek Smythson - uwielbiam tę markę |
|
Kopertówka Smythson, z tej samej kolekcji pod nazwą Amour Sans Fin (Miłość bez Końca) |
|
Kolczyki Marc by Marc Jacobs w modnym neonowym odcieniu |
|
Bransoletka (tzw. friendship bracelet) Mulberry |
|
Znalezione tu |
Osobom, które nie znoszą Walentynek, polecam
ten zbiór anty -Walentynkowych kartek i innych przedmiotów.
*
Ta pierwsza linijka pięknego wiersza Elizabeth Barrett Browning to jeden z tych cytatów, obok Reader, I married him oraz It is a truth universally acknowledged, that a single man in possession of a good fortune, must be in want of a wife (pierwsza linijka Dumy i Uprzedzenia), który z kultury wysokiej już dawno emigrował do kultury popularnej, i jest używany także przez tych, którzy nie mają pojęcia, skąd pochodzi.
Ajajaj, zdradziłaś na tyle dużo, żebym podskoczyła na krześle z ciekawości i na tyle mało, że ta ciekawość mnie teraz zżera!
ReplyDeleteOoo, też jestem bardzo zaciekawiona, czekam na więcej wiadomości! Pozdrawiam postwalentynkowo :)
ReplyDeleteI ja się zaliczam do tych, co czekają teraz z niecierpliwością na kolejne szczegóły!
ReplyDeletePozdrawiam :)
Hmm bardzo mnie ta "wizja" zaciekawilas i czekam niecierpliwie na dalsze szczegoly:)
ReplyDeleteA Walentynki lubie i swietuje! W tym roku wirtualnie:)
Ale śliczna ta kopertówka! Nie używam takowych, ale posiadać bardzo bym chciała.
ReplyDeletekolczyki są boskie!:)))
ReplyDeleteBee, Ajko, Manio,
ReplyDeletecierpliwości, wszystko zdradzę już za parę dni:-)
Agnieszko,
mam nadzieję zatem, że Walentynki Wam się udały:-)
Rusty Angel,
gdybym była bogata, wydawałabym fortunę u Smythsona - to najpiękniejsza galanteria na świecie. Ta kopertówka to jednocześnie portfel podróżny, z przydatnymi przegródkami, które jednak można wyjąć, gdy nie są potrzebne. I z super - miękkiej. luksusowo wykończonej skóry cielęcej...
Scraperko,
mnie też się podobają, i nawet nie są takie drogie.
Podpisuję się pod poprzedniczkami - zdradź koniecznie więcej szczegółów Waszej telewizyjnej kariery! :)
ReplyDeleteNo właśnie. Bądź tak dobra i przestań stopniować napięcie, okej? ;)) Parę dni już minęło... :> Też jestem ciekawa.
ReplyDeleteZ walentynkowych gadżetów najchętniej poprosiłabym o balsam, koszulkę (tylko ciekawe, jak takie serducho ułoży się na większych piersiach?), torebkę (boska!) oraz śniadanie. :)
oj tak animacja google była prześwietna xD
ReplyDelete