28/06/2009

Makaron Etrusków


Słyszeliście o testaroli? Pewnie nie, ja usłyszałam o tym starożytnym rodzaju makaronu dopiero kilka dni temu dzięki artykułowi w dodatku o podróżach do niedzielnego wydania The Times. Testaroli to specjalność doliny Lunigiana, leżącej na pograniczu Toskanii i Ligurii. Miałam szczęście spędzić wakacje zarowno w Toskanii, jak i Ligurii, do Lunigiana jednak nie dotarłam, jak zresztą większość turystów. To piękny region, ale znacznie mniej znany niż Chianti czy Riwiera Liguryjska i to właśnie sprawia, że mało tam przyjezdnych - tym chętniej bym się tam wybrała.
Wracając do makaronu: najciekawsze są spekulacje, że ten makaron znali i jedli już starożytni Rzymianie, którzy być może zapożyczyli go od Etrusków, razem z umiejętnością budowy dróg. Niektórzy historycy sugerują, że testaroli jest prekursorem włoskiego makaronu, który w wielu postaciach i kształtach jada się na całym włoskim "bucie".
Nazwa pochodzi od słowa testo, oznaczającego specjalną żeliwną patelnię, której używa się do przyrządzania testaroli.
Ciasto robi się z mąki, najczęściej pełnoziarnistej, i wody z dodatkiem soli, bez jajek. Testaroli smaży się jak naleśniki, następnie wrzuca na chwilę do wrzącej wody.
W dzisiejszym dodatku o podróżach są smakowite opisy kursów kulinarnych, oferowanych przez najlepsze akademie kulinarne na całym świecie. Marzę, by mieć kiedyś czas i pieniądze, by choć kilka z takich kursów zaliczyć. To dla mnie najlepsza forma urlopu, no może oprócz weekendu w hotelu Cipriani w Wenecji lub przejażdzki po Szkocji najbardziej luksusowym spośród pociągów firmy Orient-Express - The Royal Scotsman.

No comments:

Post a Comment

Kłaniam się!

LinkWithin

Related Posts with Thumbnails