02/03/2010

Na świętego Dawida...

Wczoraj był Dzień Św. Dawida, patrona Walii (Szkocji patronuje Andrzej, Anglii - Jerzy, Irlandii - Patryk), w związku z tym zrobiło się bardzo wiosennie, bo narodowy kwiatek Walii to żonkil - w Anglii to róża (stąd największym komplementem dla urodziwej Angielki jest nazwanie jej English Rose), w Szkocji - oset, w Irlandii - koniczyna. Warzywem narodowym Walii jest z kolei por...Wyspiarze pielęgnują swoje symbole z dumą, której brakuje w Polsce - dużo więcej wiem na temat emblematów tutejszych narodów, niż na temat polskich. Wstyd się przyznać, ale nawet nie wiem, jakie jest oficjalne polskie narodowe warzywo czy kwiat. Najmniej celebrują swoje symbole Anglicy, pewnie dlatego, że są największym, imperialistycznym narodem, a ich małym, uciskanym i podbitym sąsiadom były one niezbędne do podtrzymywania tożsamości. Tym bardziej dziwi, że w Polsce, poza bocianem (nasz "narodowy ptak" wg Wikipedii), i może jeszcze orłem (godło to jednak nie to samo, co narodowe zwierzę), szarotką czy żubrem, nie mamy czy też nie pielęgnujemy takich oficjalnych symboli.
Zdjęcie walijskiej łąki.

Wiosna to najpiękniejsza pora roku na Wyspach, szczególnie na Południu - zaczyna się dużo wcześniej, niż w Polsce, i zachwyca obfitością kwiatów: przebiśniegi, krokusy, a potem żonkile i bluebells rosną tu w ogromnych skupiskach, pokrywając żółcią czy błękitem całe połacie łąk i lasów.
Wielu tutejszych artystów i projektantów czerpie z tej obfitości inspirację.  Moja ulubiona, do szpiku kości angielska projektantka porcelany, Emma Bridgewater, ma np. taką linię, pod nazwą Auricula:
I jeszcze jej kubek z żonkilami:
Nowa kolekcja na wskroś brytyjskiej marki (założonej zresztą przez Polaka o żydowskich korzeniach), Marks & Spencer, w bardzo tradycyjnym, można by rzec, patriotycznym, stylu:
A tu nowa porcelana zaprojektowana przez Janice Tchalenko - motyw maków byłby na miejscu i na polskim stole:

2 comments:

  1. Uwielbiam wszystko co w kwiatki.:) Fajnie, że macie wcześniej wiosnę, u nas szaroburo. Na temat brytyjskich emblematów i symboli też wiem więcej niż na temat polskich. Ale widocznie kto umie się promować, to umie. :)

    ReplyDelete
  2. Trafiłaś w sedno - Brytyjczycy potrafią się promować, my nie bardzo...
    Ja także lubię (prawie) wszystko z kwiatami.

    ReplyDelete

Kłaniam się!

LinkWithin

Related Posts with Thumbnails