Tu ceramiczne dzbanuszki, udające kartony. Projektantka to Dunka, Hanne Rysgaard - mieszkając w Danii, zakochałam się po uszy w duńskim designie i doszłam do wniosku, że oni dobry gust dziedziczą - jeśli jest gen dobrego smaku, to Duńczycy i ich skandynawscy pobratymcy go mają. W ciągu całego spędzonego tam czasu nie widziałam ani jednego brzydkiego wnętrza.
Inna Skandynawka, Helen Johanessen, miała podobny pomysł i zaprojektowała np tę porcelanową maselniczkę, udającą z kolei plastik:
A tu notatnik, także Helen - inaczej niż papierowy, ten się nie zużyje i posłuży latami - bardzo eko:
Zdjęcia z Not On the High Street i Yoyo Ceramics.
O jakie te dzbanki boskie!!! Dlaczego u nas tyle szmiry? (Tak, tak, pozostałości po systemie, ale na nadmiar gustu to Polacy nie narzekają..ach, te nowobogackie domy..długo by pisać :))
ReplyDeleteAleż śliczne te "kartoniki":)
ReplyDeleteI ja lubię skandynawskie wzornictwo, modę, jest niepowtarzalne...
Te kartoniki są przepiękne. Zakochałam się w nich totalnie. Albo znajdę jak je kupić przez internet albo jadę do Danii. Zgadzam się całkowicie co do wzornictwa skandynawskiego. Jest niepowtarzalne i rewelacyjne. Przepiękne te kartoniki wynalazłaś. Jesteś w tym rewelacyjna.
ReplyDeleteCieszę się bardzo, że mam w Was bratnie miłośniczki skandynawskiego wzornictwa.
ReplyDeleteLo, dzbanki w UK można kupić online w sklepie Not on the High Street, do którego linka podałam w poście - wystarczy wpisać rysgaard i znajdziesz:-) Jeśli mogę w czymś pomóc, daj znać.
Ja z miłości do skandynawskiego wzornictwa studiowałam skandynawistykę przez rok :) Dzbanki - piękne i bezpretensjonalne.
ReplyDeletePozdrawiam ciepło!
Misiu,
ReplyDeleteteż chciałam studiować skandynawistykę, w Danii nauczyłam się duńskiego i byłoby mi chyba łatwo...
Ale wybrałam coś innego, i to nie był trafny wybór, dopiero drugi kierunek był właściwy - ale też kiepski, jeśli chodzi o pracę za granicą.
Pozdrawiam również,
Ania
A ja nieco z innej beczki -- chciałabym się upewnić, czy dotarła do Ciebie moja wiadomość z prośbą o pewien namiar (konta gazetowe czasem szaleją). Bardzo mi na nim zależy -- jeśli to nie tajemnica, ofkors :)
ReplyDeleteSwietne! Szczegolnie te 'kartoniki' bardzo mi sie podobaja :) I oczywiscie zgadzam sie z wszystkim, co piszesz na temat dunskiego designu :))
ReplyDeletePozdrawiam!
Bea, dzięki i pozdrawiam!
ReplyDeleteZapomniałam napisać, że Hanne Rysgaard mieszka na stałe w Anglii, w Bristolu. W ogóle mamy szczęście, bo całkiem spora grupka skandynawskich projektantów mieszka w UK.
A to faktycznie macie szczescie... W Szwajcarii pod tym wzgledem czasami wieje nuda niestety ;) Ale sa moje ukochane sery i czekolada, wiec absolutnie sie nie skarze :))
ReplyDeleteIs,
ReplyDeletedzięki za odwiedziny. Email doszedł, niestety nie mogę Ci pomóc, bo nie mam nru telefonu do tej pani (od tamtego czasu przeprowadzałam się z 5 razy, w tym z Pl do UK), zresztą nie wiem, czy byłby aktualny, bo byłam u tej pani z 7 lat temu...
Mieszkała przy Pl. Bankowym w W-wie.
Przykro mi, ale żadnych więcej informacji już nie mam.
W PL można kupić oparte na podobnym koncepcie naczynia marki Seletti:
ReplyDeletehttp://www.sklepseletti.com/c/pl/13_33/2/1/0/long/porcelana.html
Fajny pomysł swoją drogą.
Delie,
ReplyDeleteświetny ten sklep, nie znałam go wcześniej.
Bardzo dziękuje!
"Kartoniki" są fantastyczne!
ReplyDelete