Oto pierwszy, ze wspaniałej debiutanckiej książki kucharskiej Sophie Dahl, Miss Dahl's Voluptous Delights:
Chlebek bananowy
4 spore dojrzałe banany rozgnieść w misce widelcem. Przełożyć tę papkę do większej misy, dodać jedno rozbełtane jajko, 75 g masła (miękkiego, nie z lodówki!), 200 g (one cup) brązowego cukru trzcinowego (rodzaj nieważny, ja używam różnych), jedną łyżkę
ekstraktu waniliowego, zamieszać, dodać szczyptę soli i łyżeczkę sody oczyszczonej (baking
soda), zamieszać, na koniec wsypać 170 g (1 and 1/2 cup) zwykłej mąki (plain flour, może być też np mąka orkiszowa, czyli spelt flour), wymieszać, gotowe. Piecz równo godzinę w rozgrzanym do 160 stopni piecyku, jeśli masz piecyk z termoobiegiem (jak nie, to w 180), w wysmarowanej masłem prostokątnej formie, takiej do chlebków.
Od kiedy się ochłodziło, piekłam go wielokrotnie - nie tylko zawsze się udaje, ale jest doskonałym comfort food (pociechą) w słotne dni.
Zgadzam się z Sophie, że najlepiej smakuje na ciepło - ona jeszcze radzi smarować masłem, ale dla mnie to już rozpusta.

Książka ma dodatkowy smaczek dla osób interesujących się modą, gdyż Sophie przeplata przepisy ze wspomnieniami z czasów, gdy była modelką, sławną najpierw z krągłości i rozbieranych sesji, potem oskarżaną o zaburzenia łaknienia. Jej opowieści nie ograniczają się jednak do świata mody - ciepło opowiada też o swoim dzieciństwie i dorastaniu. Tu można przeczytać wywiad o tym, jak ważne było i jest dla niej gotowanie.
Drugi przepis, tym razem na bananowe muffiny Nigelli, gdy cdn.
Jak fajnie, że piszesz o tej książce i podajesz sprawdzony przepis. Szukam tej ksiązki od paru miesięcy, a tu niespodzianka. Ja będę szukała dalej, a Ty proszę piecz z niej i zamieszczaj te Twoje fajne opisy.
ReplyDeleteMoże jest w anglojęzycznych księgarniach? Po polsku na razie jeszcze nie ma. Moja koleżanka z W-wy kupuje sobie książki w brytyjskim Amazonie (amazon.co.uk), wysyłają do Polski, a poza tym mają zwykle niższe ceny niż księgarnie.
ReplyDelete