16/12/2009

Świątecznie

Nikt tak nie celebruje Bożego Narodzenia jak Skandynawowie. Napojeni po uszy kawą i grzanym winem, potomkowie Wikingów oraz Finowie, którzy potomkami Wikingów nie są, ale też mają długie zimy, otaczają się światełkami elektrycznymi oraz światłem świec, dekorują z wyssanym z mlekiem matki dobrym gustem domy i gotują rozgrzewające potrawy, takie jak kulki z ciasta naleśnikowego z jabłkami lub bez (aebleskiver) oraz glögg





Z jedynych spędzonych w Danii świąt mam wspaniałe wspomnienia, które rozgrzewają mnie do dziś. Mam nadzieję, że, jak powiedziała ostatnio moja koleżanka, która wróciła zauroczona z pierwszej podróży do Kopenhagi, odrodzę się w przyszłym życiu Dunką (a może Duńczykiem). To właśnie w okolicy Bożego Narodzenia duński koncept hygge, czyli przytulności, dobrego samopoczucia, cosiness, przebywania w miłym sercu towarzystwie, przy dobrym jedzeniu i świetle świec, jest szczególnie celebrowany.


W UK, oprócz imponujących świateł i choinek, zaczęto w ostatnich latach organizować Christmas markets, na wzór tradycyjnych kiermaszów bożonarodzeniowych w Niemczech, Austrii i Skandynawii (zresztą zwie się tu taki rynek także German market). Jak zawsze przedsiębiorczy (ostatecznie Napoleon nazwał ich "narodem sklepikarzy"), Anglicy zwietrzyli okazję do dodatkowych zarobków i w wielu miastach, także w Winchesterze, przez cały grudzień trwa świąteczny targ. Obok 900-letniej katedry budowana jest także ślizgawka, jedna z najsłynniejszych w UK, właśnie ze względu na imponujące otoczenie. Jak co roku, w gazetach publikuje się zdjęcia chłopców z chóru katedralnego (w chórze tym śpiewali mój mąż i jego brat) na łyżwach.


Właśnie zaczął padać śnieg. Edison, zdziwiony (to jego pierwszy śnieg), próbuje zjadać spadające z nieba płatki.
W Winchesterze bardzo rzadko pada śnieg, a jeszcze rzadziej tego śniegu jest tyle, że nie topnieje od razu, ale dziś jest tak zimno, że być może utrzyma się parę godzin. O lepieniu bałwana raczej nie ma mowy, zresztą taka wystarczająca do bałwana i sanek śnieżyca, ponieważ zdarza się tak rzadko, zupełnie rozkłada ten kraj na łopatki.

6 comments:

  1. Śliczne świeczniki. Bardzo lubię takie świąteczne targi. Ostatnio co roku łączymy wyjazd do Wiednia na wystawy z czasem trwania tam świątecznych jarmarków. Wszyscy to uwielbiamy. Gorące wino z korzeniami (bardzo słabej jakości) smakuje wtedy doskonale. Rewelacyjne jest to zdjecie chórzystów na łyżwach. Pozdrawiam z strasznie mroźnej Warszawy (a ma być jeszcze gorzej).

    ReplyDelete
  2. Tak, ten mróz ponoć przywędrował tu ze Wschodu Europy:-)
    Jak na południe Anglii jest zimno.
    Też uwielbiam te kiermasze, byłam raz w Wiedniu i pamiętam ten smak taniego wina do dziś:-)

    ReplyDelete
  3. Masz racje, i ja uwielbiam aebleskiver i glögg :) A przede wszystkim Kopenhage, Danie i Dunczykow. I zgadzam sie z tym co napisalas w 'swiezszym' poscie, ze wiele moglybysmy sie od Dunczykow nauczyc w dziedzinie ekologii...

    Pozdrawiam serdecznie!

    ReplyDelete
  4. Nie mam niestety specjalnej patelenki do aebleskiver, a chętnie bym je zrobiła.
    Beo, cieszę się, że wirtualnie poznałam kolejną współ-fankę Danii:-)

    ReplyDelete
  5. Duńskie aebleskiver przypominają do złudzenia holenderskie poffertjes. Pycha! Jak chcesz to Ci przywioze taka patelenke, bo u nas tego dostatek w sklepach. :-) Wybieram sie na Sylwestra do Londynu. ;-)
    A co do pogody to zupelnie rozpoznaje problem śniegu. Tutaj też jak spadnie więcej śniegu niż to co jest teraz to kraj leży. Zreszta pierwszy dzień śniegu, pomimo że zapowiadany, spowodował ogormne opóźnienia pociągów i prawie 700 km korków na autostradach w całej (małej) Holandii.

    ReplyDelete
  6. Aniu, bardzo dziękuję, właśnie słyszałam o tych poffertjes - ciekawe, kto od kogo zapożyczył?:-) Znajomość duńskiego pozwala mi czasem zrozumieć co nieco z niderlandzkiego, myślę, że oba kraje mają wiele wspólnego.
    Tutaj to już horror, pewnie słyszałaś o ludziach uwięzionych w tunelu...
    Choć miło byłoby mieć White Christmas, wolę jednak, jak nie ma śniegu, bo Anglicy zupełnie nie umieją radzić sobie z zimą.
    Życzę szampańskiej zabawy w Sylwestra!

    ReplyDelete

Kłaniam się!

LinkWithin

Related Posts with Thumbnails