24/06/2011

"You are too big for polka dots"*

OK, Esther, nie bądźmy sizeist. Jak w przypadku wielu rzeczy, rozmiar się liczy - jednak nie tyle osoby noszącej ubranie w groszki, co ich samych. Eleganckie, ponadczasowe groszki powinny być niewielkie, maksymalnie rozmiaru monety £2 - lepiej jednak, by były wielkości £1 lub mniejsze. Duże grochy czy wręcz koła zostawmy małym dziewczynkom i artystom:
Sarah Moon, Dot's Print Dress (1996)
Damien Hirst
Zatem groszki można nosić, będąc dorosłą kobietą/mężczyzną, trzeba jednak trzymać się kilku zasad: wzór powinien być niezbyt duży a tkaniny szlachetne, np. jedwab; najlepiej prezentują się groszki białe na czarnym tle, czarne na białym, kremowe na beżowym/brązowym oraz beżowe/kremowe na granatowym.
Kto mógłby zapomnieć urodę Julii Roberts w tej sukience:

Jeśli wybiorę się kiedyś do Ascot, skopiuję ten look
W tym roku groszki i grochy, zaliczane już do klasyki a zatem pozostające ponad sezonowymi trendami, powróciły jednak ze zdwojoną siłą dzięki nurtowi zwanemu modern retro. Wzór pokazali: Stella McCartney, Marc Jacobs, Miuccia Prada w swej "młodszej" linii, czyli Miu Miu, Sonia Rykiel, Yunya Watanabe, i zawsze beztrosko - dziewczęcy, skory do zabawy Moschino. Niedawno w popularnym programie BBC zarówno prezenterka, jak i gość miały bluzki w groszki, a nie zliczę ilości krawatów w ten wzór, które pojawiają się w brytyjskiej TV. Podczas mojego ostatniego pobytu w Londynie co druga kobieta na szykownej Marylebone High Street miała apaszkę/szalik w ten wzór - nie przesadzam! Brytyjskie ELLE zauważyło ten trend i  doniosło o celebrytkach w ubraniach w groszki w dziale Trend Report:

Keira, Alexa Chung, Olivia Palermo

Tu całkowicie subiektywny i niewyczerpujący wybór groszków w aktualnej ofercie dizajnerskiej:
1. Marni 2. Miu Miu 3. Raoul (nowa, "gorąca" marka) 4. Tucker 5. Valentino 6. Mimi Holliday 7. J. Crew 8. Miu Miu 9. i 10. Mimi Holliday 11. Moschino
1. Marc Jacobs 2 Moschino 3. Sonia Rykiel

1. Seafolly 2. Miu Miu 3. Sonia Rykiel

Najlepsza na świecie brytyjska high street (dosł. deptak - tak się w UK określa zbiorowo marki masowe/sieciówki) oczywiście podchwyciła trend i oferuje ogromny wybór groszkowych ubrań i dodatków, prezentuję tylko mały wybór:
1. People Tree 2. Coast 3. Whistles 4. Crumpet 5. Kurt Geiger 6. Kurt Geiger 7. Eley Kishimoto for John Lewis 7. Accessorize 8. Joules
Wyznawałam już tu moją słabość do tego motywu, zatem na koniec dwie rzeczy, które mam w szafie:



Ja mam wersję granatową
*Esther Williams, do swojego partnera, aktora Jeffa Chandlera, który lubił się przebierać za kobietę.

8 comments:

  1. Kocham groszki od zawsze. Z 15 lat temu miałam nawet cudną parasolkę w groszki, ale odjechała pociągiem w siną dal. Muszę sobie koniecznie nową sprawić.

    P.S. Uwielbiam Julię w tej kiecce. I w tym filmie, rzecz jasna. :-)

    ReplyDelete
  2. Aniu, fajne te groszki. Mimo iż, nie planuję się "wygroszkować" w najbliższym czasie to ta sukienka, którą masz w swojej szafie i ta którą Alexa Chung ma na sobie bardzo mi się podobają. Krój i groszki stroju seafolly też przypadły mi do gustu. Hmmm...może za rok nadal będą modne?:) Pozdrawiam ciepło!

    ReplyDelete
  3. Zawitałam po raz pierwszy, bardzo tu miło :)
    Nie jestem fanką groszków, nigdy nie byłam. Posiadam jedną bluzkę-koszulę, białą w drobne czarne kropeczki.
    Wolę średniej wielkości kwiaty bądź paski.

    ReplyDelete
  4. Kasiu,

    o tak, parasolka w groszki jest zawsze modnym dodatkiem, widziałam tu wiele:-)

    Agnieszko,

    styl Alexy w ogóle mi się bardzo podoba:-) Groszki są zawsze modne, nie musisz się śpieszyć:-)

    Kasiu,

    witam serdecznie:-)
    Ja nawet lubię kwiaty, ale mam mało rzeczy w ten wzór. Paski uwielbiam, a w tym roku są supermodne:-)
    Zdradzę Ci też, że jesienią bardzo modne będą gwiazdki:-)

    ReplyDelete
  5. Podobają mi się groszki, pod warunkiem że są w neutralnych kolorach i przełamane innym wzorem albo fakturą materiału, żeby nie były za "słodkie":
    The Sartorialist

    ReplyDelete
  6. Uważam, że groszki są urocze, chociaż trzeba uważać, żeby zamiast retro nie wypaść staromodnie, bo granica jest cienka. Sama chyba nie mam nic groszkowego (z wyjątkiem skarpetek, uwielbiam je – mam nadzieję, że w przypadku tej części garderoby to też dozwolone), ale chętnie sprawiłabym sobie sukienkę albo taką powiewną bluzkę.

    ReplyDelete
  7. Uwielbiam groszkowe akcenty w ubraniu. Z nimi jest tak samo jak z paskami. Zawsze dobrze wygladają i moda na nie wraca jak bumerang. Całusy i najlepsze życzenia dla Nicholasa. I dla Mamusi. To zawsze jest wielkie i Twoje święto.

    ReplyDelete
  8. Sondro,


    zgadzam się, dzięki wielkie za linka:-)

    karoLino,

    to prawda, w przypadku takich retro wzorów trzeba uważać, bo istotnie granica między modern retro a fancy dress jest cienka:-)

    Lo,

    masz rację. Wielkie dzięki!

    ReplyDelete

Kłaniam się!

LinkWithin

Related Posts with Thumbnails