Nigdy nie sądziłam, że to mnie spotka. Ale, wraz z impulsem rozkładania szydełkowych serwetek po domu, i zainteresowaniem programami TV o antykach, niewątpliwym objawem starzenia się jest rosnący entuzjazm dla higienicznego trybu życia, a co za tym idzie, codziennej dawki ćwiczeń. I tak oto, po raz pierwszy w moim, do tej pory stanowczo kanapocentrycznym, życiu (nie wierzycie? a ile znacie osób, które nienawidzą jeździć na nartach?), stałam się exercise freak - maniaczką ćwiczeń. Winię szatańską korporację Nintendo i ich demoniczne Wii Fit - ćwiczenia z konsolą. Nic nie podejrzewając, półtora roku temu zaczęłam używać i dziś jestem już w szponach nałogu. Nintendo przebiegle głaszcze moje ego, po każdej pozie jogi kadząc mi i wydając werdykt: Yoga Master. Co prawda, sporty typu slalom narciarski bezlitośnie sprowadzają mnie na ziemię (werdykt: Couch Potato) - nie muszę chyba mówić, że to jogę uprawiam nałogowo.
Na święta dostałam dwa kolejne zestawy ćwiczeń: Wii Your Shape, oraz nowe, jeszcze bardziej demoniczne i uzależniające Wii Fit - Wii Fit Plus. Zastanawiałam się też nad Yoga for Wii, do którego sprzedaży diabelskie Nintendo zakontraktowało anielską twarz i ciało naszej własnej Anji Rubik - zniechęciły mnie jednak recenzje na Amazonie.
Styczeń to w UK tradycyjnie miesiąc diet i nagłych zrywów aktywności fizycznej - już w lutym wszystko wraca do normy (czyt. obżarstwa i oglądania TV na kanapie), ale ja straciłam nadzieję na wyzwolenie się z sideł nałogu.
witaj Aniu:-)
ReplyDeletegratuluje wytrwalosci w praktykowaniu 'jogi'.
napisalam to w cudzyslowie bez zlosliwosci, bo jak spojrzalam na drugi rysunek przedstawiajacy asane Setu Bandha, to az mnie kolana zabolaly brrrr. najlepiej jak kolano jest dokladnie nad kostka w prostej pionowej linii, moze byc przed kostka, ale NIGDY za jak przedstawia zdjecie. mam nadzieje,ze takich kwiatkow prowadzacych prosciutko do kontuzji wiecej nie ma.
noworoczne buziaki*
G.
Witaj Gatko,
ReplyDeletenie wątpię, że jest to joga w cudzysłowie:-) ale na razie nie mam możliwości uczyć się z nauczycielem, poza tym pragnę Cię uspokoić - wirtualny trener podkreśla, że kolano nie powinno być ZA kostką, wbrew animacji:-)
Mogłam się spodziewać, że po moich peanach zepsuje się Wii Board, i wczoraj właśnie padł, więc dziś mam przymusową przerwę w jodze i użyłam bardziej aerobikowego Your Shape.
uspokojonam:-))
ReplyDeleteJak ja bym chciała wpaść w taki nałóg... Jak się to robi?
ReplyDeletePrzede wszystkim trzeba to robić codziennie. Lepiej pół godziny dziennie, niż parę godzin raz w tygodniu, jest to zresztą zdrowsze. Na początku musiałam się zmuszać, ale po pewnym czasie te pół godziny dziennie stały się rutyną, jak mycie zębów. Teraz, jeśli muszę sobie zrobić przerwę, mam poczucie, że się zaniedbuję.
ReplyDelete