Moja szkocka przyjaciółka Paula ma prezenty z głowy. Jest plastyczką i wszystkim: rodzicom, siostrze i narzeczonemu namaluje portrety ich wnuków lub dzieci. Ja stałam w innej kolejce, kiedy rozdawano talenty manualne, i nie mogę liczyć na to, że kogoś ucieszyłyby moje mazgroły. Nadrabiam umiejętnością wyszukiwania przedmiotów zabawnych czy nietuzinkowych. Tym osobom, które tak ja ja, chcąc narysować słonia kończą z czymś, co bardziej przypomina odkurzacz, polecam kupony. Mogą to być kupony kupione za pieniądze, na manikiur czy masaż u kosmetyczki, albo po prostu Amazonu np. Są one tu baaardzo popularne - tak "opędzamy" w naszej rodzinie prezentowo trudne nastolatki. Ale jeśli cienko z groszem, równie dobrze można bliskim wręczyć kupony własnoręcznie wykonane. W UK można takie "książeczki czekowe" kupić, ale nic nie stoi na przeszkodzie, by samemu wyciąć taki z papieru, i ściągnąć wzór z np. bonów świątecznych, jakie wiele firm daje pracownikom w prezencie pod choinkę. Kupony można wystawiać na śniadanie podane do łóżka, masaż stóp, a nawet na pół godziny drapania po plecach - granice stawia tylko wasza wyobraźnia. Oczywiście kiedy ukochana osoba zechce kupon "spieniężyć", nie można się wymigiwać, lecz natychmiast "wręczyć" prezent.
Pisałam już o prezentach jadalnych. Jeśli ktoś woli jednak ciastka wydziergać, a nie upiec, to może np. machnąć takie babeczki. Można też skorzystać z talentu innych osób i szydełkowe cudeńka zamówić u mojej koleżanki. Wyjątkowo utalentowane osoby mogą też pokusić się o zrobienie takich czekoladek z materiału (te na zdjęciu są niemieckiej marki Haba, której produkty dla dzieci są fantastyczne i doskonałej jakości, ale za tę jakość się płaci. Gdyby mnie było stać, kupowałabym wszystko dla Nicholasa od Haby).
W internecie można znaleźć wiele instrukcji, jak samodzielnie wyrabiać świece. Mnie spodobały się te, które z pewnością zainspirował wystrój francuskich i włoskich knajpek. Wosk można też wlewać do filiżanek, kubków itp.
Znam też osoby, które same wytwarzają mydło, a nawet inne kosmetyki. Znowu, w internecie nie brakuje inspiracji oraz materiałów potrzebnych, by pobawić się w domową produkcję eliksirów urody.
O tym, jakie kosmetyki ja polecam pod choinkę, gdy cdn.
Szyte welurowe słodycze Haby są na mojej liście prezentów dla dzieci. Ale nie tylko szyte (i nie tylko od Haby), także drewniane. Paczka drewnianych herbatników, wafelki z lodami (wymienne kulki), tort czekoladowy.
ReplyDeleteTo co ostatnio wpadło mi w oko, to robione na drutach ocieplacze do czajniczków- wygladają czadersko, jak szalone czapki, z widoczkami, z pojazdami itp., co wyobraźnia twórcy podpowie.
eh, dlugo by mówić o zwariowanych prezentach...
Tak, te lody, herbatniki itp też są świetne, dla młodocianych kucharzy i kucharek idealne.
ReplyDeleteUK to kraj, gdzie wymyślono ocieplacze, i wybór po prostu zwala z nóg:-)
Nie zapominajmy też o ocieplaczach na gotowane jajka:-), można sobie sprawić komplet z tym samym wzorem.