03/12/2011

I am dreaming of..Heston's mince pies

Nasz szkolny Christmas Fair bardzo się udał, dziękuję Wam za życzenia i pytania. Szkoła Nicholasa jest niewielka, a rodzice bardzo zaangażowani, te mamy, które działają w School Association czyli czymś w rodzaju Komitetu Rodzicielskiego, organizują sporo specjalnych imprez, z których dochód zasila kasę szkoły, dzięki czemu różne przyjemności, takie jak wycieczki czy świąteczne przedstawienie (panto), które przyjechało do szkoły, kosztują nas niewiele. Jedna mama - marketingowiec robi profesjonalny newsletter, poza tym komunikacja ze szkołą odbywa się także na bieżąco w systemie emailowym*. Sprzedaliśmy masę losów na loterię (to do tego się zgłosiłam), bo też i fanty, ufundowane przez lokalne biznesy, były naprawdę godne pożądania: warte ponad setkę funtów kosze wypełnione wiktuałami, kupon do dobrego salonu fryzjerskiego, zestaw nowości książkowych itd. Nam się też poszczęściło, bo wygraliśmy kilka butelek dobrego alkoholu. Oprócz kiermaszu, fundusz szkoły zasiliły też pieniądze z kartek świątecznych - tak jak w zeszłym roku rysunki dzieci przetworzono w profesjonalnej drukarni - niektóre z Was czytających mogą się spodziewać takiej kartki *mrugam*.  W tym roku dzieci narysowały  też swoje autoportrety, które następnie zostały przeniesione, wszystkie razem, na lniane ścierki i torby zakupowe - jeszcze nie zrobiłam zdjęcia, ale obiecuję pokazać, jak wspaniale i (zabawnie) wyszły, i jaki to doskonały prezent dla rodziny.
Wczoraj odbyła się kolejna impreza, z której dochód wesprze szkołę - kurs gotowania. Tata jednej z uczennic to wysokiej klasy szef kuchni, który ma 4 restauracje i gastropuby, i jest zdobywcą gwiazdki Michelin**, brał też udział w telewizyjnym programie kulinarnym pt. The Great British Menu. Udostępnił on swój czas i umiejętności za darmo, dzięki czemu opłaty za kurs pójdą na konto SA. Wyspiarze to jeden z najbardziej hojnych i kreatywnych narodów świata, jeśli chodzi o dobroczynność - bardzo to inspirujące i na pewno jeszcze napiszę o tym, jak to się tu robi.
Na kiermaszu było też stoisko z grzanym winem i mince pies. Moje pierwsze mince pie w tym roku było jednak od Hestona - z sosnowym cukrem pudrem. Pyszne!




Marzę o kolejnym opakowaniu, a także o innych wytwornych smakołykach:
...domku z piernika (z Selfridges)...
...jadalnych bombkach z czekolady (marki Gü)...


...marcepanowych owocach (Fortnum & Mason)...

...kolejnych jadalnych bombkach (Laduree)...

...a jak o francuskich świątecznych słodkościach mowa, to także chciałabym Bûche de Noël (Yule Log - Polano Bożonarodzeniowe) Laduree
...lub takie, bardziej bajkowe (Maison Blanc)...
...marzę też o specjalnie na Boże Narodzenie robionych, gruszkowo -kasztanowych, z drobinkami jadalnego złota, makaronikach od Laduree...
...i niejadalnym, ale za to słodkim, pierniczku - zawieszce od Tiffany'ego

 *Kiedy pomyślę, jak niewiele się działo pod tym względem w mojej podstawówce, i jak słaby był kontakt nauczycieli z rodzicami, to mi smutno - no ale ja chodziłam do bylejakiej szkoły na głuchej prowincji, gdzie wiele dzieci pochodziło z wyjątkowo biednych, nawet jak na owe ponure czasy, domów. Wielu rodziców w szkole Nicholasa to bardzo zamożni przedstawiciele klasy średniej, pracujący często na wysokich stanowiskach, czyli typowi mieszkańcy Winchesteru, jednego z najdroższych i najbardziej snobistycznych miejsc na Wyspach. By nie odstawać strojem, mój "mundurek" na odprowadzanie i odbieranie synka to kalosze Hunter, kurtka Barbour lub macintosh marki Boden (Boden - wearing classes to już odnotowany przez słownik oksfordzki synonim middle class).
** Errata po publikacji: dziś dowiedziałam się, że ma  razem 3 gwiazdki.

12 comments:

  1. 10 lat w UK i mince pies tak jak nie lubiłam na początku, to i teraz nie lubię. Podobnie, jak ichszy Christmas pudding. Ale za to Marmite moje podniebienie sobie chwali. Ja mam zazwyczaj gdzieś, jakie marki posiadają moi znajomi, niektórych nawet przekonałam do "zwykłych" sieciówek, ba nawet Primark i Matalan im się spodobał. Ten cały podział klasowy w UK mnie zawsze bawi, ale też smuci. Pozdrawiam serdecznie i życzę super niedzieli! :-)))

    ReplyDelete
  2. Szkoda, że nie umiem się teleportować. Fajnie byłoby być na tym kursie.. :)

    Pozdrawiam serdecznie! :))

    ReplyDelete
  3. Mmmm... sosnowy cukier puder podziałał na moją wyobraźnię. W Korei robią napój z sosnowego pyłku (albo igieł, albo pyłku, muszę się dokładniej dowiedzieć). W sklepach dostępny jest zapuszkowany, który smakuje, szczególnie przy pierwszych kilku łykach, płynem do kąpieli ;-) Ale, ale - miałam okazję spróbować tego napoju w restauracji, gdzieś w górach, na prowicji, świeżo zrobionego i posypanego pyłkiem sosnowym - coś cudownego!

    ReplyDelete
  4. Kurs faktycznie brzmi swietnie! Jako i sosnowy cukier puder :)
    Musze zajrzec po niedzieli do naszego Laduree i sprawdzic, co maja specjalnego na ten swiateczny czas (niestety zawsze maja niewiele w porownaniu z Paryzem czy Londynem :/ ).
    Autoportrety dzieci drukowane np. na sciereczkach czy torbach to rzeczywiscie bardzo dobry pomysl pomysl :)

    Pozdrawiam Anno Mario!

    ReplyDelete
  5. Zawsze z zazdrością oglądam różne anglosaskie filmy, w których w szkołach się coś dzieje i dzieci (a jak się okazuje, i rodzice ;) mogą z nich wynieść coś poza tabliczką mnożenia. W Polsce chyba się coś zmienia w tym wzglądzie, ale raczej powoli. I myślę, że to raczej kwestia chęci niż finansów.

    Bożonarodzeniowe słodkosci kuszące, u nas raczej na tak wyrafinowane nie ma szans, ale gdyby się zdobyć na mały wysiłek, to może uda mi się samodzielnie zrobić takie makaroniki ze złotkiem.

    ReplyDelete
  6. Pieczyku,

    wielkie dzięki za komentarz, widziałam również, że mnie podlinkowałaś, dziękuję! Ja lubię i mince pies, i pudding, choć dobrze, że jada się je tylko w grudniu.

    Praline,

    ja też bardzo żałuję, że nie mogłam być, znajome były zachwycone.

    Bee,


    no właśnie, w Rosji, a też i wschodniej Pl, popularny jest sok brzozowy - piłam, jest pyszny, szkoda, że ten sosnowy nie jest lepiej znany i dostępny.


    Beo,

    te świąteczne makaroniki brzmią bosko, lubię gruszki i kasztany, choć ze względu na złotko pewnie będą bardzo drogie, więc pewnie i tak kupiłabym inne, pistacjowe np:-)

    karoLino,

    tak, dużo się dzieje, a jeśli chodzi o filantropię, naprawdę Pl powinna brać przykład - generalnie nikt nie pisze tu listów proszących, lecz podchodzi do zbiórki na różne cele znacznie bardziej aktywnie, wychodząc z założenia, że nie ma nic za darmo.

    ReplyDelete
  7. Bylam dzis w Laduree - makaroniki kasztanowo-gruszkowe maja dotrzec miedzy wtorkiem a czwartkiem :) Pod koniec tygodnia wiec poinformuje, jak smakuja ;) Pan nie wiedzial natomiast czy beda tez te bombki (bûche raczej niestety nie :( ).

    ReplyDelete
  8. Oj, Aniu, rozmarzyłam się na widok tych czekoladowych bombek! Przyznaję za to, że buches de Noel i mince pies nie budza we mnie zywszych emocji ;)

    Ciesze sie, ze kiermasz sie udal, bardzo podobaja mi sie takie oddolne inicjatywy i preznie dzialajace lokalne spolecznosci.

    ReplyDelete
  9. Beo,

    chciałabym też móc pisać od niechcenia: "byłam dziś w Laduree";-), co prawda mam do Londynu nie tak daleko, ale to jednak większy wydatek. Jestem ciekawa, jak Ci zasmakują te gwiazdkowe makaroniki, daj proszę znać:-)

    Katasiu,

    muszę przyznać, że ja też na pierwszym miejscu postawiłabym bombki, potem mince pies, a na samym końcu polano.

    ReplyDelete
  10. Anno Mario, musze przyznac, ze zimowe makaroniki jakos mnie nie rzucily na kolana niestety :/ Albo zrobilam sie za bardzo wybredna, nie wiem ;) Poza tym jakiez bylo moje rozczarowania, gdy okazalo sie, iz nasze makaroniki w CH nie sa pokryte zlotymi drobinkami! A sprzedawcy nie mieli nawet pojecia, ze w innych metropoliach sa... No coz, wszystkiego ponoc miec nie mozna ;))

    ReplyDelete
  11. Beo,

    myślę, że w takim razie to dobrze, iż nie było tego złotka, bo zapłaciłabyś dużo więcej za coś, co Cię rozczarowało.

    ReplyDelete
  12. No prosze, dzieki Tobie znalazlam jakis plus tej sytuacji ;)

    ReplyDelete

Kłaniam się!

LinkWithin

Related Posts with Thumbnails