Ja też chciałabym ją odwiedzić. Zwłaszcza odkąd przeczytałam, że jej właściciel nie zgodził się na cyfrowe zdjęcia w swojej książce bo w porównaniu z analogowymi"to już nie to światło".p.Rene musi być wrażliwym człowiekiem:)
też bardzo chciałabym się tam wybrać - ale trzeba rezerwować już ponoć z 6 -miesięcznym wyprzedzeniem.
Mimi,
dzięki, nie wiedziałam o tym:-) W zeszłym roku oglądałam program, w którym Nomę pokazano od kuchni, Rene okazał się naprawdę sympatyczny, nie tylko utalentowany.
M,
ja mam bliżej do The Fat Duck:-) dlatego gdybym miała wybierać, wybrałabym Nomę, ale restauracja Hestona jest w mojej pierwszej piątce miejsc, gdzie chciałabym zjeść:-)
Chciałbym kiedyś ją odwiedzić, czytałam o tej restauracji, ich kompozycje robią wrażenie. To prawdziwa Sztuka kulinarna :)
ReplyDeleteJa też chciałabym ją odwiedzić. Zwłaszcza odkąd przeczytałam, że jej właściciel nie zgodził się na cyfrowe zdjęcia w swojej książce bo w porównaniu z analogowymi"to już nie to światło".p.Rene musi być wrażliwym człowiekiem:)
ReplyDeletepozdrawiam!
Wizyta w tej restauracji zapewne jest niezwykłym przeżyciem. Ja bardzo bym chciała odwiedzić The Fat Duck Hestona Blumenthala:)
ReplyDeleteMaLa,
ReplyDeleteteż bardzo chciałabym się tam wybrać - ale trzeba rezerwować już ponoć z 6 -miesięcznym wyprzedzeniem.
Mimi,
dzięki, nie wiedziałam o tym:-) W zeszłym roku oglądałam program, w którym Nomę pokazano od kuchni, Rene okazał się naprawdę sympatyczny, nie tylko utalentowany.
M,
ja mam bliżej do The Fat Duck:-) dlatego gdybym miała wybierać, wybrałabym Nomę, ale restauracja Hestona jest w mojej pierwszej piątce miejsc, gdzie chciałabym zjeść:-)