W nadchodzącym sezonie najmodniejsze fasony dżinsów to flares, czyli dzwony, w związku z powrotem lat 70., oraz przykrótkie dżinsy - rurki (cropped skinny jeans), które są dłuższe, niż rybaczki (Capri) i kończą się nie w połowie łydki, lecz tuż nad kostką.
Flares (dzwony) marki Made in Heaven |
Kolejny hit J Brand - model Agnes, cropped skinny jeans (przykrótkie rurki) |
Wszystkie powyższe modele są marki Oasis |
Od lewej:1. skinny (rurki), 2. boyfriend (boyfriend) czyli dżinsy podwijane, typu bootcut, czyli z lekko rozszerzonymi nogawkami 3. klasyczne dżinsy boyfriend, a więc luźne i z prostymi nogawkami (straight leg), z zakładkami i przetarciami 4. jeggings, zwane jeggingsami - to dżinsowe leggingsy, jeszcze bardziej obcisłe, niż rurki 5. cropped skinny, czyli przykrótkie rurki 6. najbardziej popularny od lat krój, czyli bootcut - klasyczne dżinsy - biodrówki, z lekko rozszerzonymi w łydkach nogawkami, po to, by mieściły się pod nimi kozaki (boots - botki, kozaki, cut - krój, cięcie).
Jeszcze jeden ważny fason to straight leg - a więc dopasowane dżinsy z prostymi, nierozszerzanymi, nogawkami. Świetny przykład tego fasonu, spodnie o nazwie, której trudno się oprzeć: Perfect Shape Jeans, oferuje moja ulubiona japońska firma Uniqlo. Są to biodrówki z kieszeniami na pupie umieszczonymi nieco wyżej, niż w większości dżinsów - prosta, ale efektywna sztuczka, dzięki której nogi wydają się dłuższe (przy okazji, fason boyfriend optycznie skraca nogi).
O czym informuje nas opis dżinsów po angielsku pokażę na przykładzie tego modelu poniżej.
Czarne rurki Acne |
Mamy też rozmaite wariacje głównych fasonów - możecie zetknąć się np. z określeniem tapered, które oznacza, że nogawki zwężają się u dołu, carrot (marchewka - czyli znowu nogawki szersze u góry i zwężone u dołu, fason dla młodych, wysokich i szczupłych), peg leg - coś jak skrzyżowanie haremek i marchewek, to też fason, w którym niewiele osób czułoby się swobodnie.
Na koniec zaś szminka marki Lipstick Queen o nazwie Jean Queen, której odcień stworzono tak, by podkreślała ten specyficzny błękit tradycyjnych dżinsów (denim blue, o odcieniach (washes) dżinsów można by napisać osobny post). Szminka pasuje ponoć wszystkim typom urody - trochę trudno mi w to uwierzyć, ale sprzedaje się znakomicie, wykreowała ją wszak "królowa szminki", Australijka Poppy King, która swojego bzika na punkcie pomadek przekuła w międzynarodową karierę i dobrze prosperującą firmę, produkującą wyłącznie kosmetyki kolorowe do ust.
* Wbrew temu, co jeszcze czasem można przeczytać na różnych forach, astronomicznie drogie modele torebek marek dizajnerskich, które są symbolami statusu, czyli It-bags, tylko przejściowo, w mrokach najgłębszej recesji, przestały być przedmiotem pożądania. Wkrótce przyszła Alexa marki Mulberry i It-Bags powróciły triumfalnie do łask, a szefowie Mulberry, której zyski wzrosły nie o kilka, lecz o kilkaset procent w ciągu 12 miesięcy, tarzają się w pieniądzach. Najnowszy model Mulberry, Tillie, już jest rozchwytywany.
O, czyli wracają dżinsy o rozszerzonych nogawkach. Bogowie, dzięki! ;) Bo za rurkami, mówiąc delikatnie, nie przepadam. Dlatego też poszukiwanie dżinsów w minionym sezonie doprowadzało mnie do frustracji, niezależnie od tego, gdzie bym się nie udała na zakupy. Gdyby nie sklepy z używaną odzieżą, byłoby krucho.. :)
ReplyDeleteOby kropla drążyła skalę i znów wróciła większa dowolność fasonów.
Wybieram straight leg, dzwonów nie cierpię. Uwielbiam Twoje ABC mody.
ReplyDeleteWiedźmo
ReplyDeletecytat z ostatniego STYLE (Sunday Times), gdzie pisują osoby bardziej ode mnie kompetentne: "flares are going to be huge this year":-) Juz widzę pierwsze dzwony i bootcut na ulicach:-)
Lo,
dziękuję bardzo:-)
Dzwony bardzo mi się podobają i cropped skinny, ale to tylko dla superzgrabnych :/. Ja zostaję przy straight slim.
ReplyDelete