tag:blogger.com,1999:blog-2896229148444196183.post4639085975671972403..comments2023-11-28T11:01:22.274+00:00Comments on Backwards in high heels: Encyklopedia Kuchni Brytyjskiej, C - cz. VIIAnonymoushttp://www.blogger.com/profile/06174641202546306052noreply@blogger.comBlogger22125tag:blogger.com,1999:blog-2896229148444196183.post-30512748188315284642012-12-18T22:06:14.614+00:002012-12-18T22:06:14.614+00:00smacznie tusmacznie tumgr Qba Sobuckyhttps://www.blogger.com/profile/11360375439234563831noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2896229148444196183.post-9691491424954192472012-11-26T17:53:26.198+00:002012-11-26T17:53:26.198+00:00Tak przy okazji, cydr (czy cyder jak chcą u nas ni...Tak przy okazji, cydr (czy cyder jak chcą u nas niektórzy) wraca w Polsce do łask: http://www.minrol.gov.pl/pol/Jakosc-zywnosci/Produkty-regionalne-i-tradycyjne/Lista-produktow-tradycyjnych/woj.-dolnoslaskie/Jablecznik-trzebnicki-cydr<br /><br />Smacznego. :)piarellahttp://www.piarella.blox.plnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2896229148444196183.post-50752785736125319912012-11-08T20:56:33.264+00:002012-11-08T20:56:33.264+00:00Halo, halo!!! Jest tu kto? :-)Halo, halo!!! Jest tu kto? :-)Kasia Fiołekhttps://www.blogger.com/profile/11940775053016741068noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2896229148444196183.post-68358315764200228172012-10-26T14:22:41.268+01:002012-10-26T14:22:41.268+01:00To dobrze wiedzieć. Trzymam kciuki, by się Lajkowi...To dobrze wiedzieć. Trzymam kciuki, by się Lajkowi udało:-)Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/06174641202546306052noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2896229148444196183.post-27992014765480744762012-10-26T14:21:22.276+01:002012-10-26T14:21:22.276+01:00Dzięki. Odpowiedzi poniekąd są, ale nie do końca s...Dzięki. Odpowiedzi poniekąd są, ale nie do końca satysfakcjonujące.Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/06174641202546306052noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2896229148444196183.post-33149335087523321912012-10-23T06:11:31.366+01:002012-10-23T06:11:31.366+01:00Już znalazłam nazwę: Kopparberg :)Już znalazłam nazwę: Kopparberg :)Chihirohttps://www.blogger.com/profile/07127229748118173159noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2896229148444196183.post-13545390095001672832012-10-22T11:38:22.480+01:002012-10-22T11:38:22.480+01:00Próbowałam wielu cydrów, jednak moim ulubionym jes...Próbowałam wielu cydrów, jednak moim ulubionym jest gruszkowy cydr pewnej szwedzkiej firmy, nie pamiętam nazwy. Do dostania bez problemu w Londynie, nie wiem jak w innych miastach angielskich, ale sądzę, że też łatwo można go dostać gdzie indziej. Jest słodszy i mniej przypomina piwo, a piwa nie znoszę i niestety angielskie cydry ciut za bardzo mi smakują piwem. <br />Grzanych win, miodów i cydrów zaś osobiście nie lubię - jeśli przyprawy korzenne to tylko w kuchni indyjskiej, nie w ciepłych alkoholach. Chihirohttps://www.blogger.com/profile/07127229748118173159noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2896229148444196183.post-65140155453002160482012-10-21T16:58:45.918+01:002012-10-21T16:58:45.918+01:00Ocet jabłkowy to chyba głównie jako środek odchudz...Ocet jabłkowy to chyba głównie jako środek odchudzający się spożywa;-) Jest nawet taki w kapsułkach, dostępny w aptece.<br />Pozdrawiam ciepło!Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/06174641202546306052noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2896229148444196183.post-88430868733448144072012-10-21T16:39:53.002+01:002012-10-21T16:39:53.002+01:00I ja też bardzo lubię bretońskie i normandzkie cyd...I ja też bardzo lubię bretońskie i normandzkie cydry, choć staram się, jako "locavore" pić tylko miejscowe:-)Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/06174641202546306052noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2896229148444196183.post-37874409038972123882012-10-20T16:43:15.622+01:002012-10-20T16:43:15.622+01:00Ależ pomysł wykorzystywania jabłek w przemyśle alk...Ależ pomysł wykorzystywania jabłek w przemyśle alkoholowym caly czas żywy i w Polsce. A tanie wino owocowe popularnie nazywane jabolem, jabcokiem tudziez bełtem, sikaczem lub alpaga ("Alpagi lyk i dyskusjeeeee po swiiit":)? Same te slangowe nazwy wskazują jednak, ze w europeizujacej sie Polsce skojarzenia z takim napojem sa chyba raczej negatywne, siermiezne i punkowskie, wiec produkcja podobno drastycznie spada. Za to rosnie produkcja win gronowych - widac wciaż jeszcze to Francja a nie Anglia uważana jest za wzór tego co jeść i pić wypada w wielkim świecie;)<br />KingaAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2896229148444196183.post-24150555687967038392012-10-20T11:00:58.358+01:002012-10-20T11:00:58.358+01:00Mich14 October 2012 22:01
"Zastanawiałaś się ...Mich14 October 2012 22:01<br />"Zastanawiałaś się nad tym dlaczego nie ma w Pl cydru podobnie jak ja nad pytaniem o to, dlaczego nie używa się w ilościach hurtowych octu jabłkowego. Odpowiedzi chyba nam na pytania nie spłyną..." <br />A spłyną ;) Jabłecznik - czyli cydr - produkowano w Polsce zawsze, dopóki po II wojnie komuniści nie zabronili, podobnie było z winem zresztą. I w istocie wciąż jest zakazany - teoretycznie niby by można, lecz pełno jest durnych przepisów powielaczowych, jakieś akcyzy, urzędy celne, sanepidy i rozmaitości. Droga przez mękę jak u Kafki. Najlepsza była próba dokonana przez któryś duży browar: rozpoczęli produkcję cydru i pierwsza partia produkcyjna została skonfiskowana przez władze w całosci, a przedsiębiorstwo ukarano... podobno 'dokonali przestępstwa akcyzowego'!<br />Dlatego niemal cały ten supermarketowy cydr w Anglii jest wwwytwarzany z Polskiego koncentratu jabłkowego. Swego nie znacie, he he...Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2896229148444196183.post-57671719064464552052012-10-19T18:59:33.900+01:002012-10-19T18:59:33.900+01:00Poznałam smak cydru we francuskiej Bretanii i Norm...Poznałam smak cydru we francuskiej Bretanii i Normandii. Nigdy nie lubiłam piwa, ale cydr... Moja wielka miłość. Nie czułam w nim alkoholu i stanowił dla mnie coś dobrego do picia. Kiedy byłam tam z dziećmi, to zawsze w restauracji zamawiałam do posiłku w glinianym kubku cydr. Synek (wtedy sześcioletni) spróbował i też chciał. Skończyło się na tym, że ja i dzieci pilismy codziennie cydr. Pod koniec pobytu zamówiłam do kolacji nie dzbanek, a butelkę cydru i wtedy zobaczyłam te procenty na butelce. Pewno wiesz co czułam jako matka, która przez dwa tygodnie poiła w knajpkach dzieci cydrem. Kelner przyjmował zamówienie od dzieci i sam im stawiał po szklaneczce. Minęło już wiele lat, a ja nie mogę zapomnieć jak rozpijałam własne dzieci we Francji. Ostatnio pijałam pyszny... szwedzki cydr. Teraz czekam na pyszny polski.lohttps://www.blogger.com/profile/08823820141318694474noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2896229148444196183.post-79325932229202387682012-10-16T19:35:35.664+01:002012-10-16T19:35:35.664+01:00Bardzo lubię. Muszę spróbować na ciepło, bo nigdy ...Bardzo lubię. Muszę spróbować na ciepło, bo nigdy nie przyszło mi to do głowy. <br />Co jakiś czas podejmowane są jakieś próby stworzenia i wypromowania polskiego cydru. W mojej opinii ostatnia taka próba o nazwie Lajk, ma szansę. Jest smaczny, tani, ma piękną etykietę (a dla tej grupy docelowej to się bardzo liczy), dostępność też coraz lepsza, choć oczywiście raczej w dużych miastach. <br />Miło Cię znów czytać :). Hazelhttps://www.blogger.com/profile/09260894013492922544noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2896229148444196183.post-15317853759448544242012-10-14T23:34:22.874+01:002012-10-14T23:34:22.874+01:00Bardzo ciekawe pytania, Aniu. Mam nadzieję, że jak...Bardzo ciekawe pytania, Aniu. Mam nadzieję, że jakiś wielbiciel jabłecznika tu trafi i odpowie na nie odpowie.Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/12893738605280213723noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2896229148444196183.post-24988811037129648282012-10-14T22:02:34.055+01:002012-10-14T22:02:34.055+01:00Nie wiem czy komentarz 'poszedł' bo musiał...Nie wiem czy komentarz 'poszedł' bo musiałem się zalogować.<br /><br />Zastanawiałaś się nad tym dlaczego nie ma w Pl cydru podobnie jak ja nad pytaniem o to, dlaczego nie używa się w ilościach hurtowych octu jabłkowego. Odpowiedzi chyba nam na pytania nie spłyną...<br />Świetnie Cię znów czytać, pozdrowienia ślę gorące!Michhttps://www.blogger.com/profile/10868779314262362556noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2896229148444196183.post-20815449548728663482012-10-14T22:01:52.317+01:002012-10-14T22:01:52.317+01:00Zastanawiałaś się nad tym dlaczego nie ma w Pl cyd...Zastanawiałaś się nad tym dlaczego nie ma w Pl cydru podobnie jak ja nad pytaniem o to, dlaczego nie używa się w ilościach hurtowych octu jabłkowego. Odpowiedzi chyba nam na pytania nie spłyną...<br />Świetnie Cię znów czytać, pozdrowienia ślę gorące!Michhttps://www.blogger.com/profile/10868779314262362556noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2896229148444196183.post-90105602189673867172012-10-14T21:23:28.759+01:002012-10-14T21:23:28.759+01:00Bardzo lubię cydr i masowy typu Magners/Loic Raiso...Bardzo lubię cydr i masowy typu Magners/Loic Raison, który w pubach zamawiam na ogół zamiast piwa, i rzemieślniczy, do degustacji w domu. Kiedyś widziałam nawet we francuskiej TV reportaż o drobnych producentach cydru (we Francji produkuje się ten napój w Bretanii i Normandii), którzy walczą o to, by wytwarzany przez nich trunek cieszył się takim samym poważaniem co wina. Wygląda na to, że droga przed nimi daleka, ale dzielnie im kibicuję!katasia_khttps://www.blogger.com/profile/05535915994731041079noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2896229148444196183.post-75865061529712785362012-10-14T20:56:10.470+01:002012-10-14T20:56:10.470+01:00Ano właśnie, źródeł za wielu nie ma. Ja jabłecznik...Ano właśnie, źródeł za wielu nie ma. Ja jabłecznik kojarzę z nazwy, ale czy był jakoś specjalnie popularny? Nie sądzę. Masz rację, że z literatury pięknej jakoś trudno coś wywnioskować. <br />A PRLu może nie było nadwyżek? Nie wiem, ale może "radziecki brat i siostra" przejadali wszystko, co państwa satelickie produkowały (tak można wywnioskować po pustych półkach sklepowych)? <br />Jak coś mi wpadnie w oko o jabłeczniku, doniosę Ci z przyjemnością. :) piarellahttp://piarella.blox.plnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2896229148444196183.post-32813491335754038622012-10-14T20:33:32.901+01:002012-10-14T20:33:32.901+01:00Ano właśnie, zapomniano, ale i chyba wcześniej nie...Ano właśnie, zapomniano, ale i chyba wcześniej nie był to taki popularny napitek? Nie przypominam sobie, czy np. w Trylogii ktoś jabłecznik pije? Problem w tym, że tak trudno o dobre, encyklopedyczne źródło na temat historii polskiej kuchni, poszczególnych rodzajów żywności etc - tu to cała gałąź literatury, mnóstwo historyków specjalizuje się nie tylko ogólnie w obyczajach, ale właśnie kuchni, a nawet historii poszczególnych produktów, jest np. monografia cydru właśnie:-), z niej zaczerpnęłam niektóre informacje.<br />I nie wiem, czy ów jabłecznik to był taki domowy napój, który się robiło w domu, czy też byli komercyjni producenci przed II wojną światową? I co za komuny robiono z nadwyżką jabłek? I dlaczego od 20 lat jakoś produkcja polskiego cydru nie może ruszyć pełną parą? Bo rynek jest, znajomi mi ludzie jeżdżą specjalnie do sklepu po to, żeby kupić cydr, niemal zawsze zagraniczny.Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/06174641202546306052noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2896229148444196183.post-15240348537920896522012-10-14T20:28:59.317+01:002012-10-14T20:28:59.317+01:00Nie wiem, czy lepszego, kwestia gustu, próbowałam ...Nie wiem, czy lepszego, kwestia gustu, próbowałam i tego, i tego, i wolę cydr, a jeszcze bardziej perry. Zresztą miody pitne (mead lub mead wine) też tu jak najbardziej produkowano i pito, i dziś też można je kupić, choć nie są zbyt popularne.Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/06174641202546306052noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2896229148444196183.post-80643061783374700712012-10-14T20:21:42.250+01:002012-10-14T20:21:42.250+01:00Aniu - skłaniam się do Twojej teorii, a poza tym u...Aniu - skłaniam się do Twojej teorii, a poza tym u nas w dawnych, dawnych czasach było coś duuużo lepszego - pitne miody! :)Maniaczytaniahttps://www.blogger.com/profile/17217308736113551151noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2896229148444196183.post-83606942810634521152012-10-14T20:06:24.008+01:002012-10-14T20:06:24.008+01:00Ależ Szanowna Pani, a jabłecznik staropolski, trad...Ależ Szanowna Pani, a jabłecznik staropolski, tradycyjny napitek, o którym chyba po wojnie po prostu zapomniano? ;)<br />Wiem, że dziś wrócił do łask dzięki tanim liniom lotniczym i rodakom, którzy na Wyspach (niektórzy też we Francji czy Hiszpanii) popróbowali cydru, ale ja kojarzę właśnie jabłecznik ze starych, jeszcze przedwojennych książek kucharskich. Może tylko nie był aż tak popularny jak wódka czy bimber, które w naszym klimacie działają rozgrzewająco. piarellahttp://piarella.blox.plnoreply@blogger.com